Anouk dzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z chorobą nowotworową w dzieciństwie i bezcennymi lekcjami życiowymi, które z niej wyniosła. Podkreśla, jak ważne jest, aby nigdy nie czuć się samotnym, jak ogromny wpływ miało wsparcie jej rodzeństwa i jak blizny przypominają o przeszłości, ale nie definiują przyszłości.
Jak masz na imię? Ile masz lat? Skąd jesteś?
Anouk, mam 32 lata i pochodzę z Luksemburga.
Jaka jest twoja diagnoza?
Ostra białaczka limfoblastyczna, gdy miałem 4 lata.
Jak i kiedy dowiedziałeś się o swojej diagnozie?
Kiedy miałem 4 lata, źle się poczułem i niespodziewanie rozbolało mnie kolano, więc poszedłem do mojego lekarza pediatry, który po pierwszym badaniu wysłał mnie do szpitala pediatrycznego w celu wykonania analizy krwi. Po otrzymaniu wyników moja mama i ja zostaliśmy natychmiast wysłani karetką do Brukseli w Belgii, aby potwierdzić podejrzenia lekarza pediatry w luksemburskim szpitalu i bezpośrednio rozpocząć procedurę leczenia.
Czego nauczyła Cię podróż przez raka?
Podróż przez raka i życie po nim nauczyły mnie, że nigdy nie jesteśmy sami. Zawsze jest ktoś u naszego boku dzięki społecznościom zbudowanym wokół raka (organizacjom rodziców lub grupom ocalałych). Zdałem sobie sprawę, że niestety nigdy nie jesteś tym, który ma najtrudniejszą drogę do przebycia, zawsze jest ktoś, kogo życie nie jest tak dobre jak twoje. Więc będąc dzieckiem, które przeżyło raka, nawet jako maluch, zdajesz sobie sprawę w młodym wieku, jakie to szczęście, że wciąż żyjesz, a to daje ci pokorę w młodym wieku.
Co najbardziej pomogło ci podczas procesu leczenia?
Cóż, ponieważ przez większość mojego leczenia byłem małym dzieckiem, tak naprawdę nie wiem zbyt wiele o samym czasie. Ale po głównym leczeniu mój brat (2 lata starszy) i ja zaczęliśmy chodzić na zajęcia (malowanie, wycieczki do zoo itp.) organizowane przez organizację rodzicielską i podczas tych zajęć zdałem sobie sprawę, że więź, którą mieliśmy z bratem jako małe dzieci (byliśmy i nadal jesteśmy grubi jak złodzieje) nie była czymś ukrytym.
Dowiedziałem się, że fakt, że mój brat i ja jesteśmy tak blisko, miał coś wspólnego z jego pięknym charakterem i nie każde rodzeństwo czuło się tak samo jak on. Nie był zazdrosny o to, że zajmowałem się naszą matką 24/7, ani o to, że miałem telewizor w swoim pokoju na długo przed nim, ani nie obwiniał mnie, że mieszkał z naszymi dziadkami lub przyjaciółmi rodziny w tym czasie. Nasze silne więzi między rodzeństwem sprawiły, że nasz związek był wyjątkowy.
Podczas tych zajęć zacząłem zdawać sobie sprawę, że nie tylko ja musiałem szybciej dorosnąć, ale także on musiał szybciej dorosnąć i szybciej nauczyć się radzić sobie z sytuacjami w młodym wieku. I że nie tylko ja straciłam część mojego dzieciństwa, ale także on stracił część swojego dzieciństwa przeze mnie, a fakt, że nie obwiniał mnie o nic, czuję się tak wdzięczna, że był moją liną ratunkową.
Co robisz w wolnym czasie?
Lubię eksperymentować z różnymi przepisami, więc moi przyjaciele są moimi degustatorami nowych przepisów. Lubię też prawie wszystko, co można skatalogować w gatunku romansu, od książek / mang po programy telewizyjne. Programy telewizyjne są w większości azjatyckie, głównie w języku koreańskim i mandaryńskim. Uwielbiam tworzyć kąciki z książkami i malować/rysować moje dzienniki czytelnicze i bullet journale z czystych zeszytów. W weekendy i święta lubię wędrować na łonie natury, aby uspokoić duszę po gorączkowej codziennej rutynie.
Jaka jest najlepsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?
"Blizny przypominają nam, że przeszłość jest prawdziwa i że przeżyliśmy ją, aby opowiedzieć tę historię". Łatwo jest zobaczyć nasze blizny i po prostu żyć w nieszczęściu. Czasami nawet zapominamy o tym, co pokonaliśmy w przeszłości i myślimy, że wciąż to przeżywamy. Blizny z pewnością nie są czymś, czego musimy się wstydzić. Opowiadają one tylko ograniczoną część naszej historii, a w większości przypadków jest to skończona część naszej historii. Musimy więc skupić się na tej części, która wciąż wymaga napisania, ponieważ wciąż jest wiele rozdziałów z pustymi stronami.
Jakie jest Twoje ulubione motto życiowe?
"Jesteś odważniejszy niż myślisz, silniejszy niż się wydajesz i mądrzejszy niż myślisz". A. A Milne
Co sprawia, że natychmiast się zapalasz?
Jestem prostą osobą. Jeśli się do mnie uśmiechasz, natychmiast czuję potrzebę uśmiechnięcia się. Otrzymywanie zdjęć lub filmów z dziećmi moich najlepszych przyjaciół natychmiast rozgrzewa moje serce. Jeśli dasz mi coś, co zrobiłeś sam przy minimalnym wkładzie finansowym, od razu czuję się szczęśliwy. Lubię, gdy ludzie wkładają wysiłek w myślenie na przykład o prezentach. Najłatwiejszym wyborem są książki z mojej listy życzeń na Amazonie, ale kiedy widzę, że dostałem na przykład własnoręcznie zrobioną zakładkę origami, jestem najszczęśliwszy. Pewnego razu dostałam nawet od przyjaciółki prosty obraz z głową Myszki Minnie, który od tamtej pory jest centralnym punktem w mojej kuchni i wciąż sprawia mi radość, gdy na niego patrzę. Lub po prostu wysłanie mema 😉.
Co znajduje się na Twojej liście życzeń?
Chcę mówić po koreańsku i mandaryńsku. Podczas pandemii zacząłem od koreańskiego, ale tylko jako samouk, więc niezbyt skutecznie. I zacząłem mieszać koreański i mandaryński, ponieważ oglądam też dużo mandaryńskiej telewizji. Jedną z moich fantazji jako zapalonego czytelnika jest posiadanie wbudowanej biblioteki. A także oprawić moje książki tak, aby wszystkie wyglądały jak Penguin Clothbound Classics. Jest też kilka miast (Seul, Wyspy Jeju, Tokio) i parków rozrywki, które chcę odwiedzić (Disneyworld na Florydzie; Super Nintendo World w Japonii)... Lista jest długa.
Jakie są Twoje osobiste zasady?
Nie oceniaj ludzi, nie znając ich życia.
Nie zmieniaj się z powodu tego, co ktoś o tobie myśli. To, jak się z tobą czują, to ich problem, nie twój.
Jeśli możesz pomóc, powinieneś pomóc.
![]()
Której aplikacji na telefonie używasz najczęściej?
Aplikacja, której używam najczęściej, to Kindle 😉.
Jaką ostatnią rzecz oglądałeś/oglądałaś w telewizji/internecie/Netflixie i dlaczego ją wybrałeś/wybrałaś?
Jak już wspomniałam, oglądam koreańskie i chińskie dramy, ostatnio obejrzałam "Go Ahead" (2020, chiń.). Opowiada o trójce dzieci, które stworzyły swoją małą rodzinę z dwoma ojcami. Musieli szybko dorosnąć z powodu różnych sytuacji, które miały miejsce w ich życiu, jedno straciło matkę z powodu choroby, drugie zostało porzucone przez matkę z nieobecnym ojcem, a trzecie straciło siostrę w tragicznym wypadku, o który matka obwiniała syna, więc wyjechała za granicę bez niego i jego ojca z powodu depresji. Zdecydowałem się go obejrzeć ze względu na więź, jaką dzieci stworzyły ze sobą na osi czasu i to, jak przezwyciężyły swoją sytuację rodzinną i dorastały, aby być szczęśliwymi i stać się ludźmi, którymi chcieli być Uwaga redaktora: Wyrusz w podróż pełną siły i wsparcia! Dołącz do naszej kwitnącej internetowej społeczności osób, które przeżyły raka na Discordzie. Połącz się z innymi osobami, które przeżyły raka, podziel się historiami triumfu i znajdź pocieszenie w sieci, która rozumie. Razem jesteśmy odporni. Kliknij tutaj, aby dołączyć i objąć społeczność nadziei i uzdrowienia. 🌟



