Poznajcie Nicolę Unterecker, 29-latkę z południowych Niemiec. Pomimo trudnej diagnozy skrzyżowanej postaci chłoniaka Burkitta i białaczki Burkitta w wieku 11 lat, radość życia Nicoli nie zna granic: od eskapad na świeżym powietrzu ze swoim futrzanym oddziałem po jammowanie na instrumentach muzycznych i majsterkowanie - wszystko to jest tutaj.
chłoniak Burkitta osoba, która przeżyła białaczkę Nicola" width="800" height="682" />
Jak masz na imię? Ile masz lat? Skąd jesteś?
Mam na imię Nicola i mam 29 lat. Jestem pół Amerykanką, pół Niemką i mieszkam w południowych Niemczech z mężem i trzema kotami.
Jaka jest twoja diagnoza?
Zdiagnozowano u mnie skrzyżowaną postać chłoniaka Burkitta i białaczki Burkitta.
Jak i kiedy dowiedziałeś się o swojej diagnozie?
Po raz pierwszy zdiagnozowano mnie w wieku 11 lat po tym, jak przez kilka tygodni doświadczałam poważnej utraty wagi, swędzenia rąk i nóg oraz objawów grypopodobnych. Po wysłaniu mnie do psychologa z powodu zaburzeń odżywiania, zauważył on dziwną wysypkę na moim ramieniu i wysłał mnie do lekarza rodzinnego na badania laboratoryjne. Choroba nawracała kilka razy, aż w końcu w październiku 2022 roku przeszłam przeszczep komórek macierzystych.
Czego nauczyło cię doświadczenie z rakiem?
Życie z rakiem przez ponad połowę mojego życia nauczyło mnie, że zarówno życie, jak i śmierć mogą być okrutne i piękne - czasami nawet w tym samym czasie. I że nigdy nie jesteś zbyt chory lub zbyt załamany, by zmienić coś na tym świecie. Moja moc leży we mnie, a nie w tym, co lub jak widzi mnie ktoś inny.
Co najbardziej pomogło ci podczas procesu leczenia?
Zdecydowanie byłaby to muzyka! Zwłaszcza w późnych latach nastoletnich i wczesnych 20-tych spędzałem większość czasu w szpitalu na YouTube, przeglądając piosenki i zespoły, o których nikt, kogo znałem, nigdy nie słyszał. Wiele z tych piosenek towarzyszy mi do dziś.
Spróbuj opisać siebie w 3 zdaniach
W głębi serca jestem marzycielką i dużym dzieckiem, ale nie boję się wyzwań. Chociaż lubię być sama, w odpowiednim towarzystwie staję się ekstrawertyczką - nadal wybrałabym towarzystwo zwierząt niż ludzi każdego dnia. Zapamiętuję teksty piosenek o wiele lepiej niż imiona i ZAWSZE jakaś piosenka gra mi w głowie - tak, czasami bywa to irytujące.
![]()
Co robisz w wolnym czasie?
Spędzam jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, obecnie szkolimy również nasze trzy młode koty, aby przychodziły z nami na smyczy lub w plecakach. Poza tym lubię ćwiczenia fizyczne, grę na pianinie, gitarze i śpiew oraz dużo majsterkuję. Od obróbki skóry po pracę z żywicą epoksydową, nazwij to, a na pewno spróbuję.
Czego potrzebujesz/chcesz się nauczyć?
Wystąpienia publiczne! Wiem, że może to zabrzmieć śmiesznie po wygłoszeniu kilku przemówień w zeszłym roku, ale chcę być w stanie mówić swobodniej i z większą pewnością siebie.
Jaka jest najlepsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?
Nie słuchaj osądów ludzi, których nie poprosiłbyś o radę. Mamy tendencję do przejmowania się tym, co obcy mogą o nas myśleć, zapominając o uznaniu naszych sukcesów, ilości pracy, którą włożyliśmy i tego, co musieliśmy poświęcić, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym jesteśmy.
Jakie jest Twoje ulubione motto życiowe?
Wszyscy mówili, że to się nie uda, aż pewnego dnia ktoś, kto o tym nie wiedział, po prostu to zrobił.
Co sprawia, że natychmiast się zapalasz?
Zapach sosen latem, wszelkiego rodzaju zwierzęta i zdecydowanie również dobre jedzenie. Zdobycie wszystkich trzech w tym samym czasie to strzał w dziesiątkę. Poza tym, odpowiednia piosenka zawsze może zmienić mój nastrój na lepszy.
Co robisz, aby się zrelaksować?
To naprawdę zależy od tego, od czego potrzebuję odpocząć. Po stresującym dniu lub tygodniu w pracy lubię być (w pewnym sensie) kreatywny, zajmując się sztuką lub budowaniem z klocków lego. Kiedy moja bateria społeczna potrzebuje uzupełnienia, zwykle wychodzę pobiegać lub poćwiczyć.
![]()
Za co w swoim życiu jesteś najbardziej wdzięczny?
Za to, że jestem tu, gdzie jestem dzisiaj - wiem, że brzmi to tandetnie, ale to prawda. Przez naprawdę długi czas moja przyszłość była bardzo niepewna, nie byłem w stanie planować dalej niż na kilka tygodni do przodu. Ostatnio pozwalam sobie coraz bardziej marzyć o przyszłości, robić plany i być w stanie się ich trzymać. To dla mnie bezcenne.
Której aplikacji na telefonie używasz najczęściej?
Zorganizowany. Lubię mieć zaplanowany dzień i bez tego byłabym naprawdę zagubiona. 😅 Planuję na niej dosłownie wszystko, od pielęgnacji twarzy po plan posiłków i odkąd zaczęłam z niej korzystać, odmieniła moje życie. Pomaga mi również w tworzeniu zdrowszych nawyków i rutynowych czynności, a także w kwestiach związanych z pamięcią.



